Cytaty z Objawień

Piotr-246 · Gość

W 2010 roku oglądałem jeszcze telewizję, nie miałem w domu internetu. Pamiętam wywiad TVP, chyba transmitowany na żywo z Lasu Katyńskiego. Wywiad z pania Kempą i panem Macierewiczem zaraz po ogłoszeniu śmierci delegacji w mediach. Nie da się zapomnieć tego kontrastu. Kobieta zapłakana, pan Macierewicz bardzo spokojny i opanowany. Pani Kempa mówiła, że jechała pociągiem, bo boi się latać. Po tylu latach pamiętam taką wypowiedź.

Piotr-246 · Gość

Jest taki cytat o śmierci prezydenta Kaczyńskiego:

"Miał zostać ewakuowany z Litwy przez CIA, Mossad, ale Rosjanie przechytrzyli i go zabili."

Słowo "przechytrzyli" sugeruje, że strona patriotyczna próbowała obejść ewentualne zagrożenie. Ucieczka samolotu na Litwę mogła być brana pod uwagę, zapewne jak zawsze się to przewiduje przed lotem z prezydentem państwa.

"Ewakuowany z Litwy", rozumiem, że po ucieczce samolotu i wylądowaniu na Litwie.

Piotr-246 · Gość

Stałem siedem godzin w kolejce do Pałacu Prezydenckiego, w którym ustawione były dwie różne trumny Marii i Lecha Kaczyńskich. Trumna prezydenta była czarna i duża, trumna jego żony mniejsza i jaśniejsza. Potem, jakiś czas przed pogrzebem trumny te zamieniono na polskie. W warszawskim kościele były już wystawione jednakowe trumny.

Do pociągu wsiadłem zaraz po tym, gdy trumna z ciałem Marii Kaczyńskiej przybyła do Warszawy. To, że te trumny z początku były różne - to było widać na niektórych zdjęciach. Były to ważne zdjęcia, ale zastanawiam się czy ta różnica nie jest kolejnym dowodem na to, że pochodziły one z różnych zakładów pogrzebowych w różnych częściach Rosji.

Oba ciała przybyły w różnym czasie. Zamach był w sobotę, ciało prezydenta przybyło w niedzielę, ciało jego żony we wtorek lub w środę, ale na pewno nie w poniedziałek. Dokładnie nie pamiętam.

Piotr-246 · Gość

Jarosław Kaczyński natychmiast po ogłoszeniu śmierci załogi poleciał do Smoleńska, gdzie miał rozpoznać swojego brata. Czy zdążono odnaleźć ciało po zestrzeleniu samolotu? Czy w tak krótkim czasie podrzucono ciało prezydenta na Siewiernyj? Tak, aby Jarosław Kaczyński niczego nie podejrzewał?

Trumna prezydenta przybyła do Polski w niedzielę, dzień po zamachu. Minęła doba, wiele mogło się w tym czasie wydarzyć.

Jarosław Kaczyński nie rozpoznał wtedy żony prezydenta, swojej bratowej, której przybycie było dla nas równie ważne.

Ciało Marii Kaczyńskiej rozpoznała kilka dni później Ewa Kopacz, wtedy minister zdrowia w rządzie Donalda Tuska. Jej telewizyjną wypowiedź pamiętam.

Piotr-246 · Gość

Sprawa trumien daje wiele do myślenia.

Zestrzelony samolot generalicji, zanim został odnaleziony, zanim odnaleziono ciało prezydenta, minęło trochę czasu. Jarosław Kaczyński jeszcze tego samego dnia wyleciał do Smoleńska (sądzę, że nie lądował w Smoleńsku) i co tam zobaczył? Na Siewiernym na pewno nie było wielu ciał. Może grano na czas, zanim doprowadzono go do podrzuconego ciała prezydenta, na samo tylko potwierdzenie, że to prezydent, i szybko odprowadzono (Jarosława Kaczyńskiego) z powrotem do samochodu.

Czy Polacy witali pustą trumnę prezydenta? Czy do tego by się posunięto? Jarosław Kaczyński raczej by na to nie pozwolił, ale faktem jest, że Marta Kaczyńska skarżyła się, że nie pozwolono jej zobaczyć ciał. Jest artykuł w sieci.

Podmienianie trumień to dziwna sprawa, bo musiano to zrobić w sali kolumnowej pałacu prezydenckiego. Na to wskazują zdjęcia w albumach. Czyżby wtedy, wyciągano szczątki prezydenta, w tej wystrojonej sali? Zawsze mnie to dziwiło.

Piotr-246 · Gość

Jarosław Kaczyński opowiadał, że kolumna samochodów, która wiozła go na Siewierny była spowalniana, grano na czas. Teraz w internecie czytałem, że nawet kręcili się z nim w kółko.

Są w sieci teksty o tym, że Jarosław Kaczyński nie miał trudności z rozpoznaniem brata, ale miał wątpliwości, czy w trumnie przewiezionej do Polski jest jego brat i to, co zobaczył go zaskoczyło. Ciało było jakieś inne. Takie wypowiedzi mogły być jednak jego grą, aby uzasadniać konieczność eksumację na Wawelu.

Sądzę, że nie wróciłby do Polski bez rozpoznania ciała brata. Minęła jednak doba od zamachu, zanim z Rosji wystartował samolot z tą trumną.

Piotr-246 · Gość

Myślę, że z grubsza wiem to, co jako obywatel wiedzieć powinienem.

Czas na kolejne podsumowanie:

1. Zamach smoleński to duży, a nie mały spisek. Złożona operacja plus tajemnicze zgony, które nie pasują do teorii ładunku wybuchowego. Ładunek wybuchowy sugeruje mały liczebnie spisek.

2. Zaplanowano i przeprowadzono zamach na dwa, a nie jeden samolot. Wynika to faktu, że zamachowcy nie mogli mieć pewności, do którego samolotu wsiądzie prezydent, który z pewnością był ich głównym celem.

3. Medialna inscenizacja zdarzenia, jako zwykłego wypadku.

4. "Wszystkim w Polsce dotyczącym Smoleńska kierował rezydent GRU w Polsce." - cytat z objawień udzielonych Cyprianowi Polakowi.

5. Zamachowcy chronili swoich agentów ulokowanych w polskiej delegacji. Przylecieli wcześniej do Smoleńska samolotem embrier. Nie wszyscy pasażerowi byli agentami, ale po prostu ten samolot miał przylecieć normalnie.

Piotr-246 · Gość

6. Tupolew wylądował na lotnisku Smoleńsk Jużnyj bez wysuniętego podwozia. Tam uśmiercono uwięzioną część delegacji. Lądowanie sfilmował Krzysztok Knyż, opreator TVN w Moskwie, który zmarł dwa mięsiace po zamachu na delegację.

7. Generalski "Jak" z prezydentem Kaczyńskim został zestrzelony w chwili ucieczki na Litwę, po tym, gdy Rosjanie zorientowali się, że nie wyląduje on na przygotowanym w Rosji lotnisku. Możliwe, że uśmiercenie delegacji miało wygladać podobnie jak na Jużnyj. Decyzja o ucieczce samolotu na Litwę była efektem pracy wywiadów CIA i MOSSAD, którzy dowiedzieli się o problemach z podwoziem tupolewa, który wystartował z Okęcia trochę wcześniej. Wywiady te wiedziały o możliwości zamachu na jakiś europejski samolot.

8. Zabójstwo części generalizji w hangarze na Okęciu. Wątek nowy,ale ważny, bo generalicja wiedziała, że wszyscy najważniejsi dowódcy nie mogą lecieć razem. Generalicja była zatem celem ataku, nie tylko prezydent.

Piotr-246 · Gość

9. Opóźnianie przyjazdu Jarosława Kaczyńskiego na Siewierny w celu indentyfikacji ciała prezydenta. Wożono go w kółko, gdyż zestrzelony w innej części Rosji samolot z prezydentem musiał być odnaleziony, musialo być odnalezione i podrzucowne na Siewiernyj ciało prezydenta. Wymagało to czasu.

10. Celowe masakrowanie ciał osób uśmierconych w tupolewie. Mogli zostać w jednej chwili otruci gazem wpuszczonym do samolotu, z którego z powodu braku schodów i uszkodzonych poduszek ewakuacyjnych nie mogli wyjść. Ciało Anny Walentynowicz było z początku nienaruszone, po kilku dniach, przy ponownym rozpoznaniu, było okaleczone (odcięta głowa).

11. Przygotowanie samolotów do zamachu odbywało się na Okęciu rękami rosyjskich Żydów współpracujących z tym lotniskiem.

Piotr-246 · Gość

12. Inscenizacja zamachu przy lotnisku Siewierny polegała na podrzuceniu charakterystycznych elementów polskiego samolotu. Koła ustawiono "do góry nogami", aby widoczne były elementy charakterystyczne.

13. Dziwny brak monitoringu na Okęciu, wynikał z chęci ukrycia faktu zamachu na dwa a nie jeden samolot. Nie wiadomo było do którego kto wsiądzie, a monitoring to mógł zarejestrować.

Piotr-246 · Gość

O zmianie trumien w pałacu prezydenckim pisano w mediach elektronicznych. Fakt, że ciało Marii Kaczyńskiej rozpoznała Ewa Kopacz, a nie rozpoznał jej Jarosław Kaczyński mogło zastanawiać.

O nieufności Polaków wobec Rosji przesądziła sprawa zatrzymania wraku.

Co jeszcze może nas zastanawiać, niepokoić? Cokolwiek przychodzi na myśl, warto to prześledzić...

Wątek czeski poruszony w orędziach. Warto go nie przeoczyć. Że taki jest.

Piotr-246 · Gość

Taki artykuł w mediach elektronicznych:

"To z Czech przyszła informacja o zagrożeniu atakiem na samolot w kraju UE."

Kilka cytatów z artykułu:

"To z Czech trafiło do Polski ostrzeżenie o możliwym zagrożeniu jednego z lotnisk kraju Unii Europejskiej."

"Z czeskiego Biura systemu SIRENE, funkcjonującego w strefie Szengen, przysłano 9 kwietnia 2010 roku pilną informację o tym, że na jednym z lotnisk na terenie Unii Europejskiej może dojść do ataku na samolot i jego uprowadzenia"

"Informacja o zagrożeniu trafiła do Komendy Głównej Policji."

Potem są w artykule sugestie, że zlekceważono ostrzeżenie.

Piotr-246 · Gość

Sprawa inscenizacji na Siewiernym była kiedyś poruszana w Radiu Maryja.

Cyprian Polak pisze o tym we własnym imieniu na blogu z orędziami:

"Dwoje dziennikarzy Piotr Jakucki i Julia Jaskólska analizowali na własną rękę tragedię 10 kwietnia jednakże nic im się nie zgadzało i nie potrafili dojść do żadnych wniosków. Dopiero gdy zaczęli czytać, co piszą inni to znaczy blogerzy i komentatorzy uznali, że teoria inscenizacji na Siewierny jest tu jedynym możliwym rozwiązaniem. Przedstawili to w audycji w Radio Maryja i TV Trwam w sierpniu 2011 (bodaj 8 sierpnia).

Potem przeczytamy na tym blogu, że więcej tych osób do Radia Maryja i Naszego Dzienika nie zapraszano.

Społeczeństwo musi zrozumieć, że polityka jst taka a nie inna. Że Rosja jest taka a nie inna. Naiwność szkodzi.

Piotr-246 · Gość

Jak-40 doleciał do Smoleńska z dziennikarzami. Pewnie dużo wcześniej niż tupolew. Technik Jaka-40 zmarł w niejasnych okolicznościach w 2012 roku. Skoro był technikiem Jaka-40, to mógł być też technikiem tego Jaka, w którym zginął Lech Kaczyński.

Technik mógł być jedynym zorientowanym, że generalski Jak zaginął.

Piotr-246 · Gość

Dziób samolotu Tu-154M nr boczny 101 był pomalowany w taki sposób, że układ czerwonych pasów przypominał polska flagę. Tymczasem dziób wraku leżącego na Siewienym ma pojedynczy czerwony pas, pomalowany zupełnie inaczej. Ponadto nie ma na tym dziobie polskiego godła.

W albumie pamiątkowym wydanym w kwietnu 2010 roku są różne zdjęcia samolotu przed i po katastrofie. I różnią się.

Zdjęcie fragmnetu wraku z biało-czerwoną szachownicą lotniczą w tym albumie może przedstawiać fragment zestrzelonego generalskiego Jaka, a nie tupolewa.